Forum www.trow.fora.pl Strona Główna
Autor Wiadomość
<    Miejsca   ~   Teatr Raskolnikova
Evan Rosier
PostWysłany: Pon 18:20, 23 Cze 2008 
Śmierciożerca

Dołączył: 14 Cze 2008
Posty: 369
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn


Zapraszamy do teatru;p

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Evan Rosier dnia Czw 12:34, 26 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Evan Rosier
PostWysłany: Pon 19:16, 23 Cze 2008 
Śmierciożerca

Dołączył: 14 Cze 2008
Posty: 369
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn


Stał w holu i przeglądał program przedstawienia. Był ubrany w czarny garnitur w cienkie pionowe, białe paski, biał koronkową koszulę, której rękawy lekko wystawały spod marynarki i ciemnoczerwony szal. Blond włosy miał związane czarną aksamitną wstążką. W drugiej ręce trzymał czarny notes.
- Sztuka zapowiada się całkiem ciekawie...rosyjska trupa z Moskwy...- mruczał do siebie i zaczął iść cały czas gapiąc się w program. Był tak zamyslony, że nawet nie zauważył młodej kobiety, ktora wyszła wprost na niego. Wyszła tak szybko zza filaru, że wpadła na niego z impetem i oboje legli na ziemi.
- Ohoho - powiedział mrużąc ze śmiechem zielone oczy - ale ja pani nawet nie znam a tu już takie spoufalanie się? - uśmiechnął się do kobiety, która na nim leżała.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rita Skeeter
PostWysłany: Pon 19:24, 23 Cze 2008 
Czarownica

Dołączył: 08 Kwi 2008
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hogsmeade


- Ja... przepraszam bardzo... - jąkała się. Zaczerwieniła się ze wstydu. "Ja to jak zwykle muszę narobić sobie przypału". Zeszła z niego prędko i stała nad nim jak ta głupia. Przyjrzała mu się uważnie i stwierdziła, że jest nawet bardzo przystojny.
- Ja jeszcze raz pana bardzo przepraszam... to moja wina... powinnam patrzeć jak chodzę... - niezdarnie zaczęła się tłumaczyć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Evan Rosier
PostWysłany: Pon 19:38, 23 Cze 2008 
Śmierciożerca

Dołączył: 14 Cze 2008
Posty: 369
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn


Wstał otrzepując ze śmiechem marynarkę.
- Nic nie szkodzi. To ja się zamyśliłem - ujął jej dłoń i pocałował w rękę.
- Nazywam się Evan Rosier i niezmiernie miło mi poznać panią...- przyjrzał jej się uważnie - czyżbym miał zaszczyt poznać wspaniałą reporterkę Proroka panią Skeeter?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rita Skeeter
PostWysłany: Pon 19:41, 23 Cze 2008 
Czarownica

Dołączył: 08 Kwi 2008
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hogsmeade


- No tak... to ja. - wyjąkała. - Bardzo mi miło pana poznać. Nie wiem czy to zaszczyt poznawać tak niezdarną osobę jak ja... - cały czas wpatrywała się w podłogę. Nie miała odwagi spojrzeć mu prosto w oczy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Evan Rosier
PostWysłany: Pon 19:44, 23 Cze 2008 
Śmierciożerca

Dołączył: 14 Cze 2008
Posty: 369
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn


Podszedł do niej bliżej i ujął ją za podbródek zmuszając aby spojrzała w jego migdałowe oczy (chciałaś piękne oczęta to masz!;p). Usmiechnął się.
- No niech się pani tak nie boczy. Nic się nie stało, a wręcz to bardzo dobrze, że na siebie wpadliśmy. Może zechce mi pani dotrzymać towarzystwa w teatrze?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rita Skeeter
PostWysłany: Pon 19:48, 23 Cze 2008 
Czarownica

Dołączył: 08 Kwi 2008
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hogsmeade


- Ja się wcale nie boczę... tylko jest mi strasznie głupio i wogóle wstyd. Tak wpadać na ludzi... - patrzyła głęboko w jego oczy. Były cudowne. (oczywiście ni tak jak Toniego Very Happy) Takie wyrasiste... przejrzyste.
- Z wielką chęcią dotrzymam pany towarzystwa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Evan Rosier
PostWysłany: Pon 19:59, 23 Cze 2008 
Śmierciożerca

Dołączył: 14 Cze 2008
Posty: 369
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn


- Wspaniale - powiedział i podał jej ramię. Wzieła go pod rękę i skierowali się na salę.
- Chciałbym panią zaprosić do loży...zazwyczaj wynajmuję ją w całości dla siebie...nienawidze towarzystwa obcych...ale pani to co innego - powiedział z uśmiechem i poprowadził ją w kierunku schodów. Loża była wspaniała, a krzesła wyściełane czerwonym aksamitem. Idealnie było widać z niej całą scenę. Spektakl się jeszcze nie zaczął, ale widownia była już praktycznie pęłna.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rita Skeeter
PostWysłany: Pon 20:06, 23 Cze 2008 
Czarownica

Dołączył: 08 Kwi 2008
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hogsmeade


Loża zrobiła na niej naprawdę ogromne wrażenie. Najbardziej zachwycało ją to, że tak wspaniale było widać stąd scenę. Usiadła nieśmiało za jednym z krzeseł i zaczęła wpatrywać się w mężczyznę. Było w nim coś iteresującego... coś czego jeszcze nigdy w żadnym mężczyżnie nie widziała.
- Nie uważa pan, że ja też jestem obca? - uśmiechnęła się do niego rozkosznie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Evan Rosier
PostWysłany: Pon 20:09, 23 Cze 2008 
Śmierciożerca

Dołączył: 14 Cze 2008
Posty: 369
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn


- Jakoś tak pani mi od razu do gustu przypadła - uśmiechnął się do kobiety i zmierzył ją uwazanym spojrzeniem. Usiadł obok niej i podał jej program.
- Niech pani zajrzy. Dzisiejszy spektakl nie będzie taki znowu zwyczajny...balet z Moskwy. Jeden z najlepszych w Europie. Czekałem na to od roku - oczy mu błkyszcały, kiedy o tym mówił. Widać było, ze kocha to bezgranicznie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rita Skeeter
PostWysłany: Pon 20:14, 23 Cze 2008 
Czarownica

Dołączył: 08 Kwi 2008
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hogsmeade


Niechciała wyjść na kopletnie głupią. Nie wiele obchodził ją program spektaklu..., lubiła czasem przyjść do teatru tylko po to żeby się odstresować, jednak zajrzała w kartki, które podał jej Evan.
_tak... ma pan racje. Dzisiejsze przedstawienie będzie wyjątkowe


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Evan Rosier
PostWysłany: Pon 20:21, 23 Cze 2008 
Śmierciożerca

Dołączył: 14 Cze 2008
Posty: 369
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn


Umiechnął się do niej szeroko i zanotował coś w swoim czarnym notesie.
Rozległ się pierwszy dzwonek, który zapowiadał, że niedługo rozpocznie się przedstawienie i ostatni maruderzy powinni zając swoje miejsca. Evan wziął głęboki oddech i poruszył się niespokojnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rita Skeeter
PostWysłany: Pon 20:23, 23 Cze 2008 
Czarownica

Dołączył: 08 Kwi 2008
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hogsmeade


Przyglądała mu się uważnie gdy zapisywał coś w swoim czarnym notesie. Wyglądało to dość dziwnie... ale nie wspomniała mu o tym.
- No to teraz się zacznie... - powiedziała rozmarzonym głosem...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Evan Rosier
PostWysłany: Pon 20:26, 23 Cze 2008 
Śmierciożerca

Dołączył: 14 Cze 2008
Posty: 369
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn


- Tak...- szepnął kiedy rozległ się kolejny dzwone. Na scenę wyszli tancerze i rozpoczęło się przedstawienie. Muzyka i scenografia były wspaniałe. Evan siedział z lekko otwartymi ustami i wypiekami na policzkach, uważnie wszystko obserwował i najwyraźniej calkiem zapomniał o swojej towarzyszce.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rita Skeeter
PostWysłany: Wto 17:56, 24 Cze 2008 
Czarownica

Dołączył: 08 Kwi 2008
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hogsmeade


Na początku Rita również oglądała przedstawienie z nieukrywanym zachwytem, zapominając o Evanie. Jednak nagle poczuła się tak jakby się obudziła z jakiegoś transu. Rozejrzała się szybko dookoła. Obok niej siedział mężczyzna… zaczęła mu się zagadkowo przypatrywać. „Evan Rosier? Rosier, Rosier, Rosier… gdzieś już widziałam to nazwisko…” Nie wiedzieć czemu nie mogła od niego oderwać wzroku… był jak magnes Very Happy „Cudowne oczy… cały jest cudowny” Uśmiechnęła się do zapatrzonego w scenę Evana…

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 1 z 3
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Forum www.trow.fora.pl Strona Główna  ~  Miejsca

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu


 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach