Forum www.trow.fora.pl Strona Główna
Autor Wiadomość
<   Miejsca / Rezydencja Rity Skeeter   ~   Strych
Viktor Krum
PostWysłany: Czw 19:44, 28 Sie 2008 
Wyzwoleniec

Dołączył: 05 Kwi 2008
Posty: 1343
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bułgaria
Płeć: Mężczyzna


Tu oto Rita trzyma wszelkiego rodzaju rzeczy, których pozbyć się nie chciała, a które wypadły z jej codziennego użytku.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Viktor Krum
PostWysłany: Sob 19:22, 06 Wrz 2008 
Wyzwoleniec

Dołączył: 05 Kwi 2008
Posty: 1343
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bułgaria
Płeć: Mężczyzna


- Pieprz się - mruknął pod nosem i zaczął przeglądać dziatostwo, które zalegało na strychu. Obchodził się z nim brutalnie dosłownie przekopując je i przerzucając byle jak. - Jak można mieć tyle dziadostwa w jednym miejscu? - Pokrcił głową i zatrzyma się w swojej szlaeńczej akcji. Usiadł bezradnie na ziemi ze spuszczoną głowa. - Cholera... idiotka skończona. Przestraszyć ją? Chyba zmusić do działania. Cholera... mam dość. Wszystkiego. I tego gówna na strychu również.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Antonin Dołohov
PostWysłany: Sob 19:38, 06 Wrz 2008 
Wyzwoleniec

Dołączył: 05 Kwi 2008
Posty: 1079
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bułgaria


Przykucnął przy kochanku i położył mu dłoń na ramieniu zerknął uprzednio na Evana który wydawał się być bardzo zmieszany. Chyba zrozumiał, że chce porozmawiać z nim sam na sam bo kiwnął Toniemu głową i wyszedł z pomieszczenia prawdopodobnie kierując się do Rity na dół.
- Viktorze co się dzieje? Jesteś taki...zdenerwowany... - szepnął do niego kiedy Evan wyszedł - wszyscy jesteśmy teraz bardzo nerwowi ale nie powinieneś tak wybuchać. Rita chce dobrze... - rozejrzał się po strychu - zacznijmy od początku...pomogę Ci przeszukiwać strych. Tylko zrobimy to na spokojnie dobrze kochanie? - pochylił się i złożył delikatny pocałunek na jego ustach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Viktor Krum
PostWysłany: Sob 19:51, 06 Wrz 2008 
Wyzwoleniec

Dołączył: 05 Kwi 2008
Posty: 1343
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bułgaria
Płeć: Mężczyzna


Objął go jakby właśnie tonął. Nie oddał mu pocałunku.
- Jestem... zdenerwowany? Nie mogę Ci powiedziedź dlaczego... nie mogę. Nie teraz. Są pewne prawa, które dopuszczają że mogę to opowiadzieć tylko raz. Dlatego nie teraz, bo muszę Was zebrać... - zamilkł i wstał nerwowym krokiem przechadzając się bez celu po strzychu. Lustrował wszystko co tam było, ale ksiąg nie widział. - Gdzie są te księgi? Miały być... Jak mam chronić swojego syna? - przyklęknął na ziemi wspierając się o jakiś kufer. - Nie chcę go znowu stracić...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Antonin Dołohov
PostWysłany: Sob 19:56, 06 Wrz 2008 
Wyzwoleniec

Dołączył: 05 Kwi 2008
Posty: 1079
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bułgaria


Zmarszczył brwi i popatrzył na kochanka. Już tam w kuchni w jego słowach... była jakś niejasność...a teraz jakby pewne rzeczy układały się w całość. Tak dobrze wiedział jak opiekować się Igorem...
- Viktorze... - podszedł do niego i znów przykucnął przy nim kładąc dłoń na jego rękach spoczywających na kufrze - czy Ty masz... lub miałeś...syna? - zapytał cicho spoglądając na niego spokojnie i dając mu do zrozumienia że go nie odrzuci ani nie będzie się gniewał.
- A księgi... podejrzewam że są pochowane w kufrach... zaraz się tym zajmniemy.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Antonin Dołohov dnia Sob 19:57, 06 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Viktor Krum
PostWysłany: Sob 20:04, 06 Wrz 2008 
Wyzwoleniec

Dołączył: 05 Kwi 2008
Posty: 1343
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bułgaria
Płeć: Mężczyzna


- Ja? pamiętasz... pamiętasz jak wspominałem o tej jednej kobiecie? Liandrin? Mam. Mam syna! Rozumiesz? - zrzucił jego dłonie i jak zbłakane dziecko przytulił go głowę przyciskajac do jego klatki piersiowej. - Mam syna... Nie! Miałem... miałem... - w głosie pobrzmiewał mocny i nieokiełznany ból. Bezwiednie zaczął płakać. - Miałem go rok. Rok... a potem znikli. Ona... mój synek... i on... Nie potrafię ich odnaleźć. NIe potrafię. A on... ma już sześć lat... Pięc lat beze mnie... beze mnie... - szepnął cicho i przesunął się z twarzą do jego szyji całując ją tak jakby go to miało ocalić.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Antonin Dołohov
PostWysłany: Sob 20:26, 06 Wrz 2008 
Wyzwoleniec

Dołączył: 05 Kwi 2008
Posty: 1079
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bułgaria


- Ciii... - przytulił go mocno do siebie i zaczął lekko kołysać w ramionach jakby ten był zrozmaczonym dzieckiem. Nie wiedział co powiedzieć dławiło go w gardle. Rozumiał rozpacz ukochanego. Teraz kiedy miał Igora... nigdy by go nie oddał a rozłąka byłaby jak sztylet wbity w samo serce.
- Nie wiem co powiedzieć... będziemy go szukać...pomogę Ci, jak tylko niebezpieczeństwo minie zaczniemy go szukać i obiecuję Ci że włożę wszelkie starania w odnalezienie go...bo on jest częścią Ciebie. Więc go kocham tak jak i Ciebie - dalej kołysał go w ramionach i lekko pocałował w głowę.
- Zacznijmy szukać tych ksiąg. Ochronimy naszego jednego syna... i szybciej odnajdziemy drugiego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Viktor Krum
PostWysłany: Sob 20:44, 06 Wrz 2008 
Wyzwoleniec

Dołączył: 05 Kwi 2008
Posty: 1343
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bułgaria
Płeć: Mężczyzna


- Nazywa się Swietlo... Siwetlo Tolga. - wyswobodził się z objęć Toniego i zaczął niezdarnie wstawać ocierając łzy. - Kocham Cię. Kocham Was chłopcy... ale teraz dośc tego. Wiem jak osłonić Igora, ale potrzebuje ksiag. Odpowiednich. Oby ona je miała. I... co planujecie względem Evana? Nie pasuje mi tu jego obecność za bardzo...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Antonin Dołohov
PostWysłany: Sob 20:54, 06 Wrz 2008 
Wyzwoleniec

Dołączył: 05 Kwi 2008
Posty: 1079
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bułgaria


Przez chwilę nic nie mówił tylko zajął się otwieraniem kufra. Buchnął na nich tuman kurzu i oboje zaczeli kasłać i przecierać oczy. Dopiero po chwili ich oczom ukazały się księgi wyłoniwszy się z gęstejj kurzowej zasłony.
- Jeśli mój szanowny tatuś bywał w tym domu to zapewne znajdziesz coś odpowiedniego - powiedział krzywiąc się lekko i plując aby pozbyć się kurzu z ust.
- Co do Evana... do dobry facet i nie mam wątpliwości co do szczerosci jego zamiarów. Jest tak samo martwy dla Voldemorta jak my. Myślę, że musimy mu pomóc pozbyć się Znaku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Viktor Krum
PostWysłany: Sob 21:01, 06 Wrz 2008 
Wyzwoleniec

Dołączył: 05 Kwi 2008
Posty: 1343
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bułgaria
Płeć: Mężczyzna


Wziął opasły tom i zaczął przeżucać kartki.
- Jaka... magia? Co to jest... nie uczono nigdy nas w takich... kategoriach. - pokazał kochankowi rzędy runów, symboli i innych magicznych wzorów. - Nic tu nie rozpoznaje... - przeżucał stornicę dalej. - O! Cholera... wiem co to. Pieczęcie. Ta jest na potępienie duszy maga. Po śmierci jego dusza zostaje związana z ziemią i nei może zaznać spokoju... To pieczęć potępieńca. Bellatrix mnie jej nauczyła... - mruknął w zamyśłeniu do siebie. - Czyli On też to zna... - zamknął księgę i odłożył na bok z mocnym postanowieniem przestudiowania. - wziął następną i przeżucał stronice. - A Evan... jak chcesz go uwolnić z piętna? - spytał tak jakby to nie on usunął już dwa takie naznaczenia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Antonin Dołohov
PostWysłany: Sob 21:07, 06 Wrz 2008 
Wyzwoleniec

Dołączył: 05 Kwi 2008
Posty: 1079
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bułgaria


- Myślę, że jest tylko jeden sposób... ten sam który zastosowałeś ratując mnie. Chociaż wydaje mi się że umysł Evana nie jest tak prosty jak mój. I wydaje mi się... to tylko taka sugesia... że Znak na jego skórze to tylko ślad... obraz. Pamiętam kiedy go naznaczono. Voldemort się wściekał. Nie mógł go naznaczyć. Nic. Wydaje mi się... że wewnętrzne dobro Evana i jego natura nie pozwala na ingerencję zła. Dlatego wydaje mi się że to może być jedynie tatuaż... nie ma żadnej łączności z Voldemortem. Obserwowałem go jakiś czas... - trochę się zmieszał - dlatego wydaje mi się ze z nim jest inaczej. Zupełnie inaczej.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Viktor Krum
PostWysłany: Sob 21:19, 06 Wrz 2008 
Wyzwoleniec

Dołączył: 05 Kwi 2008
Posty: 1343
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bułgaria
Płeć: Mężczyzna


- Pomyłka kochanie. Nasz umysł jest skoplikowany. To ich jest prosty. Nigdy nie uczyli się tworzyć z niego pałacu. Dlatego nie mógłbym wejść w niego. Bo zrobiłbym mu krzywdę. I z trudem byłoby mi odnaleźć w tym wszystkim Znak. Swoja drogą... nie zgadzam się z Tobą. To nie jest tylko tatuaż. Mimo, ze Ty go obserwowałeś... i nie wstydź się tego. Więc mimo, że obserwowałeś na pewno uważnie to... ten Znak jest związany z Voldemortem. Połowicznie, ale jest. Czuje to. I... nie posiadam władzy zeby usunąć jego Znak... jak mówiłem wiele sie zmieniło od czasu mojego uwolnienia... - odwrócił spojrzenie od kochanka wpatrujac się w zamkniętą księgę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Antonin Dołohov
PostWysłany: Sob 21:29, 06 Wrz 2008 
Wyzwoleniec

Dołączył: 05 Kwi 2008
Posty: 1079
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bułgaria


- Może i połowicznie ale na pewno nie tak silnie jak byly nasze. To trochę ułatwia sprawę. Ale skoro jest chociaż trochę to jest niebezpieczny. Będziemy musieli jakoś go zabezpieczyć. No fakt... obserwowałem Evana bo to piękny mężczyzna i zawsze mi się podobał. Nie będę tego ukrywał. Ale teraz mam Ciebie - uśmiechnął się szeroko - a on Tobie w niczym nie dorównuje. Zresztą on mi się tylko podobał nigdy bym nie pomyślał o czymś więcej.
- Tymczasem ta ksiąga jest na pewno od mojego ojca - powiedział wyciągając opasłe tomisko w czerwonej skórze - pamiętam ją z domu. Klątwy i uroki. Przeglądałem to jako dzieciak. Wymiotowałem potem przez godzinę - skrzywił się.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Viktor Krum
PostWysłany: Sob 21:49, 06 Wrz 2008 
Wyzwoleniec

Dołączył: 05 Kwi 2008
Posty: 1343
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bułgaria
Płeć: Mężczyzna


- Owszem jest piękny. - skinął krótko głową i znowu spojrzał na kochanka. Obecnie przeglądał księgę w kremowej oprawie. Czuł, zę to ludzka skóra i nie zastanawiał się nawet skąd Rita ją ma. To był Grimuar. - I jeśli bardzo zależy Tobie i Ricie na tym, żeby go uwolnić to mogę przeprowadzić rytuał... - przewertował kilka kartek. - Jest! Rytuał oczyszczenia. Podsunął kochankowi księgę pod nos. Oprócz szczegółowego opisu rytuału był tam spory i bardzo dokładny rysuenk Demona, który ewidentnie przeprowadzał rytuał i mężczyzny w płomieniach. - Myślę, że to nie będzie dla mnie wielki problem... tylko będze mi potrzeba tych składników na oliwkę, czy jak tu prztłumaczyć te znaki. - u rogu kartki był dopisek sporymi czerwonymi literami. "odprawiać mogą tylko demony!!!"

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Antonin Dołohov
PostWysłany: Sob 21:54, 06 Wrz 2008 
Wyzwoleniec

Dołączył: 05 Kwi 2008
Posty: 1079
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bułgaria


Odłożył na bok czeroną księgę i spojrzał na Viktora z niemym zdziwieniem unosząc brwi tak wysoko że schowały się pod gęstą czupryną mężczyzny.
- A skąd Ty u licha chcesz wytrzasnąć demona? - zapytał nie mogęc pojąc jak kochanek ma zamiar przeprowadzić rytuał.
- Przecież nie da rady... no chyba że sam nim jesteś - wzruszył bezradnie ramionami - no nie da się.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 1 z 2
Idź do strony 1, 2  Następny
Forum www.trow.fora.pl Strona Główna  ~  Miejsca / Rezydencja Rity Skeeter

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu


 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach