Forum www.trow.fora.pl Strona Główna
Autor Wiadomość
<    Miejsca   ~   Paryski Ośrodek Uzdrowicieli oraz tereny pobliskie np. park.
Viktor Krum
PostWysłany: Pon 16:37, 07 Lip 2008 
Wyzwoleniec

Dołączył: 05 Kwi 2008
Posty: 1343
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bułgaria
Płeć: Mężczyzna


"Ludzie są bardzo zadufani w sobie i myślą, że inne istoty są jak te głupie myszy. A czy ja wygląda na mysz? Nie. Więc głupio się nie pytaj, bo Cię rozumiem Blizno."
Zamiast odpowiedzieć Billowi tylko się zaśmiał i nie mógł tego opanować przez kilka chwil.
- Właśnie stwierdził, że nie wygląda jak mysz i doskonale Cię rozumie. I już Cię ochrzcił. Nadał Ci imię Blizna. - podrapał wilka za uszami i uśmiechnął się przepraszająco do Billa. - Nie tylko nas rozumie, ale porozumiewa sie ze mną za pomocą myśli. Jeśli... przebywanie z parą mężczyzn i wilkiem Ci nie będzie przeszkadzać to myślę, że przez pewien czas mógłbyś z nami spróbować wytropić demona... i więcej osób nie będzie nam potrzebnych do zabicia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bill Weasley
PostWysłany: Pon 16:59, 07 Lip 2008 
Członek Zakonu Feniksa

Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Muszelka


-Mogę spróbować z wami wytropić demona.-uśmiechnął się i niepewnie pogłaskał wilka xD
-Skoro uważasz, że nikt więcej nie będzie nam potrzebny, pewnie masz racje...-spojrzał w oczy Viktora. Wciąż nie dawała mu spokoju pustka tocząca się z jego oczu...
-Viktorze, czy wszystko dobrze?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Viktor Krum
PostWysłany: Pon 20:34, 07 Lip 2008 
Wyzwoleniec

Dołączył: 05 Kwi 2008
Posty: 1343
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bułgaria
Płeć: Mężczyzna


- Pokażę Ci jak jest... - powiedział wyciągając do niego dłoń, po czym cofnął ją gwałtownie i odwrócił wzrok. - Przepraszam... zrobiłbym Ci tym krzywdę... Nie jest dobrze. Cena, którą przyszło mi zapłacić za uwolnienie była wyższa niż myślałem... Straciłem prawie wszystko... zachowując jedynie życie. Nie ma we mnie żadnej więzi... Szczęściem tak kochałem Twoją żonę, a moją przyszywaną siostrę, że jestem tutaj. Bo jestem pusty i gdybym tylko usiadł gdzieś na dłużej i skupił myśli na choryzoncie... to po prostu bym znikł. - Spojrzał na niego tymi samymi pustymi oczyma co przed chwilą. - Oczy sąponoć zwierciadłem duszy... spojrzyj w moje, a będziesz wiedział co ze mną jest...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bill Weasley
PostWysłany: Wto 15:11, 08 Lip 2008 
Członek Zakonu Feniksa

Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Muszelka


Spojrzał w jego oczy i nic nie chciał mówić, żeby go jeszcze bardziej nie przygnębiać. Doskonale wiedział co mogło się wydarzyć....

Nastała cisza... za oknem padał deszcz, uderzając grubymi kroplami coraz silniej w szybe. Zrobiło się ponuro i zimno...
Podszedł do leżącej brz ruchu Fleur.
-Wiesz, brakuje mi jej....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Viktor Krum
PostWysłany: Wto 20:26, 08 Lip 2008 
Wyzwoleniec

Dołączył: 05 Kwi 2008
Posty: 1343
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bułgaria
Płeć: Mężczyzna


- Mnie również... - szepnął znowu bardziej w przestrzeń niż do Bill'a.
Jego puste spojrzenie uchwyciło się kropli deszczu, które miarowo stukały w parapet. Tak bez końca, bez początku... nieustannie. Pokręcił głową wyrywając się z zamyślenia.
- W imieniu swoim i Lutero przyżekam, że zrobimy wszystko żeby znowu była z nami. - wilk skinął głową patrząc poważnie na Bill'a. - Brakuje mi jej śmiechu... nawet kiedy leży nie da się oderwać od niej wzroku... nadal posiada ten urok, który potrafi opętać każdego... - powiedział znowu wpatrując się ślepo w ścianę. Jego twarz nie posiadała żadnego wyrazu. Podobna była do tej, którą posiadają kamienie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bill Weasley
PostWysłany: Śro 11:19, 09 Lip 2008 
Członek Zakonu Feniksa

Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Muszelka


Zrobiło mu się żal Viktora, zrozumiał jak wiele znaczyła dla niego Fleur, prawie tyle samo ile dla niego samego… Wyraz twarzy Viktora, pokazywał ile przeszedł, ile cierpiał, a jednak nadal chciał pomóc Fleur. Był mu za to bardzo wdzięczny.
”Jednak naprawdę wrócił na stronę dobra” -pomyślał.
Chciał coś powiedzieć, jednak trudno było mu rozmawiać o Fleur. Kochał jej włosy, jej głos, jej śmiech, uśmiech, oczy, kochał w niej wszystko, nie mógł sobie wyobrazić życia bez niej…a teraz, ona ledwo utrzymuje się przy życiu…jej wyraz twarzy wskazywał na to, że nie jest dobrze….w jego oczach znów zakręciły się łzy. Wyszeptał drżącym głosem:
-Musimy jak najszybciej znaleźć i zabić ażdahe…-spojrzał na Viktora a później na wilka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Viktor Krum
PostWysłany: Śro 11:32, 09 Lip 2008 
Wyzwoleniec

Dołączył: 05 Kwi 2008
Posty: 1343
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bułgaria
Płeć: Mężczyzna


"Ruszamy?" spytał wilk potrącając jego kolano.
"Nie wiem..."
"Nigdy nie byłeś taki..."
"Nie wiesz co przeszedłem... co SAM przeszedłem."
"Wybacz Serce Stada, że mnie nie było z Tobą..." Wilk położył się na ziemi na grzbiecie i odsłonił gardło w geście podległości i przeprosiń zarazem.
"Przestań przyjacielu. Byłeś tam gdzie byłeś bardziej potrzebny. Wstań." Zakończył tym rozmowę z wilkiem i spojrzał na Bill'a, który patrzył na niego ze współczuciem i lekkim zastanowieniem co do zachowania wilka.
- Wyjaśnialiśmy coś sobie - stwierdził krótko. - Wszystko co ma się wydarzyć, wydarzy się niezależnie od naszego pośpieszania... - pokręcił smutno głową. - Przepraszam... chyba zachowuje się jak ktoś bezuczuć w pewnych momentach... Jakoś znajdziemy tego demona...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bill Weasley
PostWysłany: Śro 12:14, 09 Lip 2008 
Członek Zakonu Feniksa

Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Muszelka


Westchnął:
-Jakoś...ale zbyt dużo czasu nie mamy...-spojrzał na Fleur.
-Hymmm, no więc co robimy?-spytał i stanął na przeciwko Viktora wkładając ręce w kieszenie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Viktor Krum
PostWysłany: Śro 12:28, 09 Lip 2008 
Wyzwoleniec

Dołączył: 05 Kwi 2008
Posty: 1343
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bułgaria
Płeć: Mężczyzna


(Na początek... kocham Twojego nowego avatara! Nie zmieniaj go za nic! Proszę oczywiście xD :*)

- Czasu jest wystarczająco dużo... - popoklepał Bill'a po ramieniu i uśmiechnął się blado. - Dzięki, że się ode mnie nie odsuwasz. Ja teraz... chyba powinienem najpierw odszukać Toniego. Skontaktuje się z Tobą. Posiedź trochę z Fleur albo wróć do Muszelki i czekaj na wiadomość ode mnie... - odwrócił się żeby wyjść i już otwierał drzwi kiedy zatrzymał się i odwrócił. - Kiedy przyjdzie list... Będzie na nim pieczęć. Połóż kciuk najpierw na moim wnętrzu, a potem na swoim... zrozumiesz tę wskazówkę kiedy otrzymasz list... Nikomu innemu jeszcze nie powiedziałem... Nie zdradź mnie i uważaj. W budynku jest dziwny osobnik w okolicach recepcji... a na zewnątrz policjant, który jest chyba czarodziejem... przynajmniej mnie rozpoznał. Obawiam się, że to może Śmierciożercy, ale nie dostaną się do pokoju Fleur. Zabezpieczyłem go odpowiednio. - znowu chciał już wyjść, ale wrócił się i stanął przy łóżku siostry. Nachylił się nad nią i złożył pocałunek na jej czole.
- Trzymaj się. - Przesunął dłonią nad jej głową, a niewielkie drobinki światła przywarły do jej włosów czyniąc ją jeszcze piękniejszą. Wyjął z kieszeni jeszcze płatki czerwonej róży i rozsypał po jej ciele cicho coś nucąc.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Viktor Krum dnia Śro 13:09, 09 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bill Weasley
PostWysłany: Śro 13:03, 09 Lip 2008 
Członek Zakonu Feniksa

Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Muszelka


(Hehe, dobrze nie zmienie RazzRazz)

-Nie bój się, nie zdradzę Cie.-podał mu ręke na porzegnanie.
-Będe czekał i uważaj na siebie.-uścisnęli sobie dłonie i Viktor wyszedl z pokoju. Pocałował Fleur w policzek i przytulił lekko.
Wziąwszy plecak, wyszedł zamykając za sobą drzwi. Skierował się do windy i zjechał na sam dół. Wyszedł z budynku, próbując nie zwracać na siebie większej uwagii policjanta.
Przeszedł kilka metrów i upewniwszy się, że policjant i nikt inny go nie widzi, teleportował się do Muszelki, z nadzieją szybkiego dostania listu od Viktora.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Bill Weasley dnia Śro 13:15, 09 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 2 z 2
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Forum www.trow.fora.pl Strona Główna  ~  Miejsca

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu


 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach