Forum www.trow.fora.pl Strona Główna
Autor Wiadomość
<    Miejsca   ~   Rezydencja rodziny Lestrange
Rabastan Lestrange
PostWysłany: Sob 20:26, 21 Cze 2008 
Śmierciożerca

Dołączył: 09 Cze 2008
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia


Wszystko dzieje się w rodzinnej rezydencji szlachetnego rodu Lestrange w Anglii.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alecto Carrow
PostWysłany: Sob 20:33, 21 Cze 2008 
Śmierciożerca

Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Irlandia


Aportowała się w salonie bardzo z siebie zadowolona. Poprawiła lekko swoje rude włosy i rozejrzała się po pomieszczeniu. Tak, zdecydowanie była to o wiele lepsza kryjówka dla Czarnego Pana niż dom Regulusa. Było tu znacznie przestronniej i tak jakoś elegancko.
Przez chwilę zastanawiała się co zrobić. Nie wiedziała czy ktoś jest w domu i czy Czarny Pan już tu przybył. Westchnęła lekko i raz jeszcze się rozejrzała. Machnęła dłonią i rozpaliła w kominku błękitny ogień. Zdjęła szatę i została w prostej białej koszulce, krótkich postrzępionych spodenkach i długich do kolan wojskowych butach, które tak uwielbiała. Rozsiadła się wygodnie w fotelu i przymknęła oczy. Była bardzo zmęczona.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Alecto Carrow dnia Sob 20:34, 21 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rabastan Lestrange
PostWysłany: Sob 20:50, 21 Cze 2008 
Śmierciożerca

Dołączył: 09 Cze 2008
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia


Siedział w pokoju na drugim piętrze. Czytał książke. Zawsze lubił czytać. Teraz, kiedy w jego domu przebywał Czarny Pan, atmosfera była dość gęsta. Nie chciał przebywać z nim w jednym pomieszczeniu, wciąż czuł się jak pod lupą, miał świadomość tego, że On jest w stanie zajżeć do jego umysłu. Nie znosił kontroli... Tak, to prawda, że był jego Mistrzem, ale jednak... Ogień w kominku tak przyjemnie syczał i ogrzewał jego stopy. W tej samej chwili usłyszał trzask, jakby ktoś aportował się w salonie na parterze. Odłożył książkę na stoliczek obok i cicho skierował się na dół.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alecto Carrow
PostWysłany: Sob 20:55, 21 Cze 2008 
Śmierciożerca

Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Irlandia


Zadrżała i natychmiast otworzyła oczy, kiedy usłyszała czyjeś kroki. Szybko wstała myśląc, że to może być Czarny Pan. Kiedy ujrzała Rabastana uśmiechnęła się do niego szeroko i podeszła bliżej do długowłosego mężczyzny.
- Witaj Rabastanie - podeszła jeszcze bliżej lekko bawiąc się kosmykiem włosów - musisz być dumny, że Czarny Pan rezyduje teraz w twoim jakże uroczym domu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rabastan Lestrange
PostWysłany: Sob 21:13, 21 Cze 2008 
Śmierciożerca

Dołączył: 09 Cze 2008
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia


- Alecto!
Był nieco zdumiony jej pojawieniem się w jego domu. Dawno się z nią nie widział. Właściwie to już powoli zapominał jaką była piękną kobietą. Jej obecność przypomniała mu o... o niej. Stała tutaj przed nim... Tak blisko... Tak jak ona stała tamtego pamiętnego wieczoru. Odwrócił wzrok w stronę okna i spojrzał nieobecnym spojrzeniem na zachodzące słońce i malujące się na niebie pomarańczowe i czerwone chmury...
- Tak. To wielki zaszczyt dla mnie i dla mojej rodziny. Mam nadzieję, że to odpowiednie miejsce na jego kryjówkę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alecto Carrow
PostWysłany: Sob 21:18, 21 Cze 2008 
Śmierciożerca

Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Irlandia


- Jestem pewna, że odpowiednie Rabastanie - powiedziała uważnie obserwując go swoimi zielnonymi oczami dzikiej kotki - czemu jesteś taki przygnębiony mój drogi? - zapytała kładąc mu rękę na policzku i odwracając jego twarz ku sobie.
- Komuś kogo spotkał taki zaszczyt nie powinno być smutno - powiedziała swoim niewinnym i delikatnym głosikiem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rabastan Lestrange
PostWysłany: Sob 21:26, 21 Cze 2008 
Śmierciożerca

Dołączył: 09 Cze 2008
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia


Poddał się jej dłoni i chwilę później spojrzał jej prosto w oczy.
- Wydaje ci się Alecto. Po prostu się zamyśliłem. To wszystko - odpowiedział, może nieco bardziej oschle niż chciał. W końcu ona nie była niczemu winna. Zdał sobie sprawę z tego, że ona delikatnie gładzi go po policzku. Miała takie piękne, czerwone usta... "Do cholery, Rabastanie!"
- Co cię tu sprowadza? - zapytał jakby od niechcenia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alecto Carrow
PostWysłany: Sob 21:30, 21 Cze 2008 
Śmierciożerca

Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Irlandia


Dobrze wiedziała, że go pociąga. Pociągała każdego komu odpowiednio popatrzyła w oczy. Kiedyś ją to nawet drażniło. Uśmiechnęła się do niego delikatnie. Wiedziała o tym, że Rabastan od dawna nikogo nie miał. Pogładziła go raz jeszcze po policzku i zaczęła bawić się kosmykiem jego długich włosów.
- No niech ci będzie złotko - uśmiechnęła się promiennnie, trochę jak mała dziewczynka.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Alecto Carrow dnia Sob 21:30, 21 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rabastan Lestrange
PostWysłany: Sob 21:38, 21 Cze 2008 
Śmierciożerca

Dołączył: 09 Cze 2008
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia


"Ten jej cholerny uśmiech, te cholerne oczy...!" Nie przeszkadzało mu, że bawi się jego włosami, zresztą nawet to lubił... Przeszkadzał mu jej zapach... Alecto pachniała tak rozkosznie... Nie tak jak ona... Ona zawsze pachniała jaśminem... Ale to nie zmieniało faktu, że zapach Alecto był cudowny... Tak jak ona sama - uwodzicielski...
- Nie odpowiedziałaś mi na pytanie, Alecto, bo chyba nie wpadłaś, ot tak, w celach towarzyskich?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alecto Carrow
PostWysłany: Sob 21:41, 21 Cze 2008 
Śmierciożerca

Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Irlandia


- A nie chciałbyś żebym wpadła od tak w celach towarzyskich? - zapytała z zadziornym uśmiechem.
- Dobrze wiesz po co wpadłam. Zdać relacje naszemu Panu. Jak się żeśmy z Bartym sprawdzili - znów się uśmiechnęł i odeszła od niego znów siadając w fotelu.
"Napalił się. Czuję od niego zapach pożądania. Podroczę się z nim. Facet niespęłniony pragnie jeszcze bardziej." - pomyślała zakładając nogę na nogę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rabastan Lestrange
PostWysłany: Nie 11:44, 22 Cze 2008 
Śmierciożerca

Dołączył: 09 Cze 2008
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia


Zaklął cicho pod nosem. "No tak, przyszła złożyć relację!" Patrzył chwilę jak wygodnie rozsiada się w fotelu i puszcza do niego oko. Odwrócił się powoli i podszedł w stronę barku stojącego pod ścianą. Zastawiony był dużą ilością najróżniejszego alkoholu. Wziął do ręki dwie nieduże szklanki i butelkę Whisky.
- Poinformować Czarnego Pana, że już jesteś, czy może masz ochotę na coś mocniejeszego do picia zanim się z nim spotkasz? - zapytał nie odwracając się do niej, mimo to, czuł na sobie jej spojrzenie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alecto Carrow
PostWysłany: Nie 11:51, 22 Cze 2008 
Śmierciożerca

Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Irlandia


- Chętnie się z tobą napiję Rabastanie - powiedziała z zadowoleniem - Pan już pewnie sam wie, że tu jestem i kiedy będzie chciał mnie zobaczyć to mnie wezwie do siebie. Prawdopodobie dopiero jutro rano. Chętnie spędzę z tobą chwilę - w jej migdałowych oczach pojawił się dziwny błysk. Kiedy mężczyzna podał jej szklankę otarła swoją dłonią o jego dłoń. Upiła łyk cały czas obserwując każdy jego ruch.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rabastan Lestrange
PostWysłany: Nie 12:02, 22 Cze 2008 
Śmierciożerca

Dołączył: 09 Cze 2008
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia


To delikatne muśnięcie jej dłoni wzbudziło w nim niemal niezauważalny dreszcz. Usiadł w fotelu na przeciwko niej i wypił spory łyk whisky. Obserwowała go. On również. Zdawał sobie sprawę z tego, że jej spojrzenie niemal pali mu skórę. Mimo to nie odwróci wzroku. Zmrużył lekko oczy i podjął rozmowę.
- To opowiedz co u ciebie słychać. W końcu tak długi czas się nie widzieliśmy...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alecto Carrow
PostWysłany: Nie 12:08, 22 Cze 2008 
Śmierciożerca

Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Irlandia


Poczuła jak zadrżał i to dało jej niezwykłą satysfakcję.
- Mój cholerny brat zabrał kasę i zwiał - powiedziała wykrzywiając lekko malinowe usta - mam nadzieję, że Czarny Pan go dorwie i ukręci ten zdradziecki łeb - wzięła większy łyk i zmrużyła oczy.
- Ale nie chcę rozmawiać o tym palancie - znów się uśmiechnęła - a tak poza tym wykonuję rozkazy Pana, trochę pomieszkiwałam u Barty'ego bo nie miałam się gdzie podziać. Amy pozostawił mnie bez środków do życia. W zasadzie jestem bezdomna - zaśmiała się sztucznie, a przez jej oczy przemknął cień. Coś jakby smutek?
- A tobie jak się powodzi Rabastanie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rabastan Lestrange
PostWysłany: Nie 12:28, 22 Cze 2008 
Śmierciożerca

Dołączył: 09 Cze 2008
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia


Słuchał. Właściwie to nie dziwił się temu co się stało. Według niego Amycus zawsze był egoistycznym draniem. Nadal nie spuszczał z niej wzroku. Przez chwilę zastanawiał się jak streścić jej to, co się wydarzyło w jego życiu w ciągu ostatnich miesięcy. Chciał ubrać to jakoś w słowa, ale nie wiedział jak. Zamyślił się przez chwilę. Właściwie to nie zamierzał tym się z nikim dzielić. To i tak było zbyt bolesne dla niego... Po chwili zaczął mówić, powoli i cicho. Ale nie tak cicho, żeby nie mogła go usłyszeć...
- Tak na prawdę, to już od dłuższego czasu mieszkam tu z Czarnym Panem. Pewne... wydarzenia w moim życiu zmusiły mnie do powrotu do tego domu - rozejrzał się po salonie - Wiesz, wcześniej byłem daleko, ale jednak w stałym kontakcie z naszym Mistrzem. Nie chcę jednak mówić o tym, co wpłynęło na mój powrót...Wolę to zatrzymać dla siebie, jak pewnie zdąrzyłaś zauważyć, nie jestem zbyt wylewny. Teraz też jestem użyteczny, wbrew pozorom nie siedzę bezczynnie. Mam swoje zadanie, którym się zajmuję.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 1 z 7
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Forum www.trow.fora.pl Strona Główna  ~  Miejsca

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu


 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach