Forum www.trow.fora.pl Strona Główna
Autor Wiadomość
<   Miejsca / Rezydencja Rity Skeeter   ~   Rezydencja Rity Skeeter
Viktor Krum
PostWysłany: Czw 16:00, 28 Sie 2008 
Wyzwoleniec

Dołączył: 05 Kwi 2008
Posty: 1343
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bułgaria
Płeć: Mężczyzna


Tutaj rozgrywa się większość akcji. Ten temat obejmuje pomieszczenia takie jak przedsionek, salon i inne niesprecyzowane pokoje. Większośc jednak postaramy się porozdzielać. Tj. sypialnie, styrchy, piwnice itd.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Antonin Dołohov
PostWysłany: Nie 19:15, 22 Cze 2008
PRZENIESIONY
Czw 16:01, 28 Sie 2008 
Wyzwoleniec

Dołączył: 05 Kwi 2008
Posty: 1079
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bułgaria


Aportował się przed jej domem i przez chwilę zastanawiał się czy zapukać do drzwi. Może nie chciała go widzieć? Spotkali się raz podczas akcji wyzwolenia Viktora i to ona w zasadzie uratowała mu wtedy życie. Chciał jej podziękować, a wcześniej nie miał okazji.
Zapukał lekko do drzwi i czekał aż kobieta otworzy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rita Skeeter
PostWysłany: Nie 19:20, 22 Cze 2008
PRZENIESIONY
Czw 16:01, 28 Sie 2008 
Czarownica

Dołączył: 08 Kwi 2008
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hogsmeade


Na stole piętrzył się stos papierów, papiereczków i innych dokumentów. Rita była pochylona nad kawałkiem kartki i zawzięcie coś pisała. Nagle usłyszała pukanie do drzwi. Z wielkim oporem oderwała się od pracy i poszła otowrzyć drzwi.
- Antonin! - krzyknęła uradowana. Tak dawno się niewidzieli, że prawie zapomniała jak wygląda. Mogła zapomnień wszystko ale nie jego cudowne oczy. - Jak wspaniale Cię widzieć. Wejdź proszę. - zrobiła zapraszajacy gest ręką.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Antonin Dołohov
PostWysłany: Nie 19:24, 22 Cze 2008
PRZENIESIONY
Czw 16:02, 28 Sie 2008 
Wyzwoleniec

Dołączył: 05 Kwi 2008
Posty: 1079
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bułgaria


Ucieszyła go jej żywiołowa reakcja i nawet zaryzykował całując ją w policzek.
- Ja również bardzo cieszę się, że Cię widzę kochana - powiedział i wszedł za kobietą do salonu. Uśmiechnął się na widok papierów.
- Widzę kochana, że ostro zabrałaś się do roboty. Chyba nie piszesz znów jakiego artykuliku o mnie? - zaśmiał się szczerze i radośnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rita Skeeter
PostWysłany: Nie 19:29, 22 Cze 2008
PRZENIESIONY
Czw 16:04, 28 Sie 2008 
Czarownica

Dołączył: 08 Kwi 2008
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hogsmeade


- Wybacz ten bałagan... Zaraz to posprzątam. - zaczęła szybko zbierać papierzyska. Robiła jednak to zbyt zamaszyście i wszystko pięknie fruwało jej w powietrzu. - Cholera jasna... Czekaj chwilę... - widziała uśmiech na jego twarzy. "No tak śmieje się ze mnie" Wyjęła różdżkę i skierowała ją w stronę kartek, które ułożyły się w stosik i "powędrowały" na półkę. - No tak lepiej! - uśmiechnęła się słabo. - Rozgość się proszę. Yyyy... co Cię tu sprowadza?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Antonin Dołohov
PostWysłany: Nie 19:34, 22 Cze 2008
PRZENIESIONY
Czw 16:10, 28 Sie 2008 
Wyzwoleniec

Dołączył: 05 Kwi 2008
Posty: 1079
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bułgaria


- Chciałem cię zobaczyć, jak ci się powodzi...w zasadzie nie widzieliśmy się od czasu wyzwolenia Viktora...- powiedział siadając przy stole.
- A co najważniejsze...chciałem ci podziękować za uratowanie mi życia...byłem ranny a Ty zaciągnęłaś mnie do domu i opatrzyłaś. Pewnie bym nie przeżył - uśmiechnął się do niej z wdzięcznością.
- No i Viktor wyjechał na jakiś czas...nie mam co ze sobą zrobić - wyszczerzył zęby w uśmiechu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rita Skeeter
PostWysłany: Nie 19:39, 22 Cze 2008
PRZENIESIONY
Czw 16:12, 28 Sie 2008 
Czarownica

Dołączył: 08 Kwi 2008
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hogsmeade


- Przecież wiesz, że nie ma za co dziękować. Normalny ludzki odruch... -uśmiechnęła się do niego. - Powiadasz, że Viktor wyjechał i niemasz co ze sobą zrobić? Ja cały czas siedzę sama samotna... już chyba czasem sama do siebie zaczyna gadać - zaśmiała się. - więc będzie mi bardzo miło jeżeli przez kilka dni... czy tam nie wiem na ile ten Vikuś wyjechał, dotrzymasz mi towarzystwa. Może chcesz się coś napić lub coś zjeść lub nie wiem co?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Antonin Dołohov
PostWysłany: Nie 19:46, 22 Cze 2008
PRZENIESIONY
Czw 16:14, 28 Sie 2008 
Wyzwoleniec

Dołączył: 05 Kwi 2008
Posty: 1079
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bułgaria


- Viktor powinien wrócić za 3 dni...tak mi się zdaje. Więc jeśli nie będziesz miała nic przeciwko to chętnie się u ciebie zatrzymam. Oboje dotrzymamy sobie towarzystwa - uśmiechnął się do niej szeroko - i chętnie napiję się wody. Zaschło mi w gardle - wyszczerzył zęby.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rita Skeeter
PostWysłany: Nie 19:50, 22 Cze 2008
PRZENIESIONY
Czw 16:15, 28 Sie 2008 
Czarownica

Dołączył: 08 Kwi 2008
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hogsmeade


Świetnie! Ostatnio czuję się taka samotna - wynała szczerze. - Wszystkiego mam dość. Tylko siedze w tym obrzydliwym domu nad stosem papierów i piszę i piszę... - mówiła cicho bez wyrazu. - A no tak woda! Już po nią idę... - zmieszała się trochę i poszła po szklankę zimnej wody. - Trzymaj. To zabawiaj mnie rozmową Toni - rozsiedli się wygodnie na kanapie... (w bezpiecznej odległośći od siebie Very Happy)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Antonin Dołohov
PostWysłany: Nie 19:55, 22 Cze 2008
PRZENIESIONY
Czw 16:16, 28 Sie 2008 
Wyzwoleniec

Dołączył: 05 Kwi 2008
Posty: 1079
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bułgaria


(kulturalnie żeby nikt nie był zazdrosny;D )

-Wiesz...po tym wszystkim co przeszliśmy...chyba należy się nam trochę odpoczynku. Myśleliśmy z Viktorem, że jak wróci to gdzieś wyjedziemy...być może do naszej kochanej Rumunii. Albo nawet na Kubę - roześmiał się.
- Nawet nie wiesz jak mi ulżyło, że oboje jesteśmy już wolni...tzn nie tak całkiem bo Voldemort wciąż sobie na nas ostrzy zęby ale przynajmniej nie widzi nas jak na dłoni - pominął fakt, że czasem słyszy co Voldemort mówi do swych sługusów. Nie chciał jej straszyć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rita Skeeter
PostWysłany: Nie 19:58, 22 Cze 2008
PRZENIESIONY
Czw 16:17, 28 Sie 2008 
Czarownica

Dołączył: 08 Kwi 2008
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hogsmeade


- No tak jedźcie sobie do Rumuni albo na Kubę i zostawcie mnie samą... Tak... no tak... wiedziałam, że tak będzie... - udawała, że jest jej strasznie przykro, nawet już miała łzy w oczach ale nie wytrzumała i roześmiała się. - Masz racje potrzebny wam odpoczynek... A co do Voldemorta... Tonie, jak ja mam napisać ludziom, że on wrócił?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Antonin Dołohov
PostWysłany: Nie 20:07, 22 Cze 2008
PRZENIESIONY
Czw 16:19, 28 Sie 2008 
Wyzwoleniec

Dołączył: 05 Kwi 2008
Posty: 1079
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bułgaria


- Nie wiem kochana...- powiedział i zagapił się w szklankę - może najlepiej prosto z mostu? Chociaż sam nie wiem czy nie rozsiejesz w ten sposób paniki...wydaje mi się, że Voldemort jest teraz znacznie słabszy niż wcześniej...ale jednak jest...- wziął łyk wody i cicho westchnął.
- Teraz naszym priorytetem jest odnalezienie i zniszczenie tej bestii...za wszelką cenę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rita Skeeter
PostWysłany: Nie 20:14, 22 Cze 2008
PRZENIESIONY
Czw 16:20, 28 Sie 2008 
Czarownica

Dołączył: 08 Kwi 2008
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hogsmeade


- No właśnie... chciałabym napisać to prosto z mostu... całą prawdę i tylko prawdę. Przecież wiem, że on istnieje... widziałam go. Ale boję się, że ludzie mnie zeżrą żywcem... Oni chyba lubią być okłamywani... dlatego zawsze moje artkuły były trochę - lekko się skrzywiła. - podkoloryzowane... Chyba rozumiesz?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Antonin Dołohov
PostWysłany: Nie 20:17, 22 Cze 2008
PRZENIESIONY
Czw 16:20, 28 Sie 2008 
Wyzwoleniec

Dołączył: 05 Kwi 2008
Posty: 1079
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bułgaria


- Rozumiem - również się skrzywił - ludzie lubia czytać o malo istotnych bzdurach. jak na przykład artykulik "Viktor Krum homoseksualista" - wybuchnął śmiechem - chociaż to pewnie nie jest takie nieznaczące bo wiele dziewcząt wypłakało sobie oczy po idolu - wyszczerzył zęby.
- Na prawdę nie wiem co zrobić z tą sprawą...jak powiedzieć o tym ludzią... pewnie i tak nie uwierzą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rita Skeeter
PostWysłany: Nie 20:21, 22 Cze 2008
PRZENIESIONY
Czw 16:20, 28 Sie 2008 
Czarownica

Dołączył: 08 Kwi 2008
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hogsmeade


-No właśnie! Nie uwierzą! Stado baranów... Jak im się pod nos nie podstawi to nie uwierzą... - była oburzona... wkurzała ją jej bezsilność i nieporadność. Pierwszy raz nie wiedziała jak ma napisać artykuł.
- "Viktor Krum homoseksualistą?". Ahhh... świetnie to pamiętam - roześmiała się. - No pewnie, że parę się musiało utopić... przecież napisałam, że mogą już szybciutko, prędziutko iść i skakać z mostu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 1 z 9
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Forum www.trow.fora.pl Strona Główna  ~  Miejsca / Rezydencja Rity Skeeter

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu


 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach